184

Kilka minut później, w sypialni, zdejmuje ze mnie sukienkę i halkę, a potem kładzie mnie na sobie na łóżku tak, że siedzę na nim okrakiem w bieliźnie i pończochach, moje buty porzucone na podłodze obok jego. Opiera się o zagłówek, a ja całuję go namiętnie, rozpinając jego koszulę. Jego kolana zgięte...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie