197

„Emma?” Zmartwiony głos Sarah dociera do mnie, gdy po raz pięćdziesiąty szoruję kuchenkę. Jej ramiona obejmują mnie, gdy mnie widzi. Nawet nie słyszałam, jak weszła. Kilka godzin temu w końcu się poddałam, podczas rozmowy telefonicznej, gdy przygotowywała się do powrotu do domu, i powiedziałam jej, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie