224

Jake, Sylvana i Giovanni są zamknięci w salonie, gdzie słychać dużo krzyków i hałasu, podczas gdy ja siedzę w kuchni z Arrickiem i staram się nie wybuchnąć. Siedzę tak napięta, że aż boli mnie ciało, a moje nerwy są na skraju wytrzymałości. Minęło zaledwie kilka minut od momentu, gdy opuściliśmy jad...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie