241

„No i co?” Stoję naga i patrzę na niego z rękami na biodrach. Zupełnie nie wstydzę się być nago przed facetem, który nie może poradzić sobie ze swoją emocjonalną impotencją. Jake nerwowo przeczesuje włosy ręką i bierze głęboki oddech. Wszelki ślad humoru zniknął, wygląda na rozdartego i przestraszon...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie