268

Moje ciało jest chwilowo sparaliżowane strachem, nie mogę się ruszyć. Jego szorstkie ręce boleśnie i okrutnie obmacują moje piersi od tyłu, trzymając mnie przyciśniętą do ściany, nieruchomą.

Moja myśl wraca do przerażającego wspomnienia napaści, której doświadczyłam jako nastolatka, i tego, jak wted...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie