271

Wszystko dzieje się tak szybko, że to jak sen, samochód mija mnie, gdy patrzę przez otwarte drzwi, nieco zamglony, wystarczająco daleko, by być rozmazanym, ale na tyle blisko, by zobaczyć, jak skręca w moją stronę. Reflektory oślepiają mnie boleśnie, gdy alarm domu wyje, stając się prawie nie do zni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie