55

Drań. Nie mogę znieść tego podstępnego małego skurwysyna. Co, do diabła, myśli Sarah?

Na szczęście ma na tyle przyzwoitości, żeby zniknąć w pokoju Sarah, a ja zostaję, żeby szybko się przebrać i rozładować wściekłość. Cieszę się, że mam zamek w drzwiach, bo nie ufam takim facetom jak on, tym, którzy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie