118

„Teraz, Emma!” warczy w moją stronę i zdaję sobie sprawę, że to bezcelowe; nie pozwoli mi odejść, dopóki tego nie zrobię. Biorę głęboki oddech i patrzę na niego, opowiadając w szczegółach wszystko, co pamiętam. Cały czas siedzi w milczeniu, z zaciśniętą szczęką i zmarszczonymi brwiami, intensywnie m...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie