190

Leżę bezsennie w nocy, a jego ciało owija się wokół mnie zaborczo, twarz wtulona w tył moich włosów, głęboko oddycha w głębokim śnie. Moje ramię zostało uwolnione z uścisku, a tylko pościel trzyma mnie w niewoli, bo on nadal nie wszedł pod kołdrę ze mną. Musiałam w pewnym momencie zasnąć, a on ją zd...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie