211

Stoję pod prysznicem niewiarygodnie długo. Gorąca woda spływająca po mnie odświeżająco pomaga zepchnąć mdłości. Boli mnie wszystko, co tak znajome w byciu tutaj, tyle wspomnień i myśli o Jake'u obok mnie. Czuję się, jakbym obudziła się we śnie, jakiejś dziwnej alternatywnej rzeczywistości, której ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie