228

„Więc powiedz mi, Jake... Mówisz, że jesteś szczęśliwy? Śmieszne... Bo pamiętam, jak wspomniałeś o aborcji, gdy powiedziałam ci, że będziesz ojcem! Mówiłeś, że nawet nie chcesz dzieci! A teraz grasz tatusia roku, kupując jej cholerne mieszkanie!” Marissa siedzi z założonymi rękami na piersiach, każd...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie