269

„Seksowny też.” Mruga do mnie.

„Hmmm, raczej zarozumiały z nadmiarem ego.” Odpowiadam, popychając go żartobliwie na twardą powierzchnię jego napiętej klatki piersiowej.

„Zasłużyłem na to ego, bo wiem, że jestem cholernie seksowny, kochanie, a twoja słodka pupa to wie.” Obejmuje mnie w talii pod szla...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie