39

Po posprzątaniu naszych kubków i ogarnięciu trochę kuchni, idę do pokoju mojej mamy, wyciągając komórkę, żeby zadzwonić do Jake'a, rozkładając się na narzucie.

Odbiera od razu, ciesząc się, że jestem na miejscu i że brzmię dobrze. Nie mam za wiele do powiedzenia; cieszę się, że słyszę jego głos. Mów...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie