72

„Emma?” Jego głos, chrapliwy i zmęczony, przyciąga moje spojrzenie, a mój żołądek podchodzi mi do gardła.

Chyba to odpowiada na moje pytanie.

„Cześć.” Uśmiecham się niepewnie z mojego miejsca na leżaku, gdy on idzie w moją stronę z zamiarem; nie waha się, tylko zsuwa się obok mnie i kładzie z potężn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie