88

Leżąc w łóżku w moim pokoju w mieszkaniu Jake'a, zasypiam i budzę się, słuchając odległych syren i hałasów z daleka, uspokajającego zgiełku Manhattanu. Jest późno; jestem zmęczona, ale jednocześnie nie. Jestem gdzieś między drzemką a nadmiernym myśleniem i niepokojem.

Gospodyni poszła spać, a ochron...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie