Rozdział 85 Gra w Kupidyna

Napięcie w pokoju utrzymywało się nawet po uznaniu przez Edwardsa. Skrzyżowałam nogi, osiadając na niewygodnym metalowym krześle, podczas gdy Ethan pozostał stojący, jego elegancki garnitur sprawiał, że wyglądał nie na miejscu w surowym wojskowym biurze.

"Mówiąc o Wenezueli," zaczął Ethan, przerywa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie