132. EVELYN ROSE (POV)

Wspomnienia wracają z impetem do mojej głowy, a żółć podchodzi mi do gardła. Czuję, że zaraz zwymiotuję, przytłoczona tymi scenami, które wydają się być na niekończącej się pętli – chociaż w rzeczywistości były to tylko niemal identyczne sekwencje powtarzające się codziennie.

"Nie wiesz nic..." powt...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie