209. CHRISTOPHER H. (POV)

„Nie musisz się tak denerwować, Chris.” Głos Williama wyrywa mnie z myśli. Mrugam kilka razy, patrząc, jak otwiera i zamyka zapalniczkę. „Cokolwiek poszła załatwić w Skegness, dowiemy się wkrótce. Wysłałem kilku ludzi, żeby ją śledzili.”

„Zaufanych ludzi?” Pytam, a ostrość w moim głosie jest wyraźn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie