214. CHRISTOPHER H. (POV)

Przesuwam zdjęcia, marszcząc brwi bardziej niż wtedy, gdy analizuję potencjalną umowę wartą miliard dolarów, bo to jest ważniejsze niż zyski, dochody i partnerstwa.

Salon jest przestronny, z przytulnym kominkiem z jasnego kamienia. Mogę nawet wyobrazić sobie trzaskające drewno i migoczące światło ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie