Rozdział 123

Minęła długa chwila, zanim zdałam sobie sprawę, że pytanie nie było snem.

Bo Ashton je powtórzył: "Czy nadal coś do niego czujesz?"

"Do kogo?"

"Do Rhysa."

"Rhys? Który Rhys?"

"Granger."

"Granger? Który Granger?"

Klatka piersiowa Ashtona zadrżała nade mną.

Mrugnęłam, próbując się skupić. "Kto to jest...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie