Rozdział 131

Preston zobaczył, że się waham, i znów nacisnął na moje ramię.

Chwyciłam krawędź stołu, gotowa rzucić w niego talerzem, ale wtedy pochylił się nisko przy moim uchu.

"Spokojnie," wyszeptał. "Maxwell nie daje rady. Nic nie zrobi. Po prostu siedź spokojnie i wyglądaj ładnie."

Gapiłam się na niego.

Odsu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie