Rozdział 163

Cassian mrugnął. "Ja?"

Wskazał na siebie, jakby Ashton pomylił go z kimś innym.

"Nawet mnie tu nie było, kiedy zaczęli się kłócić. Nie mam pojęcia, co zostało powiedziane. Za co, do cholery, mam przepraszać?"

Ashton spojrzał na mnie. "Krzyczałeś na Mirabelle. Słyszałem cię."

Cassian prychnął. Patrzy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie