Rozdział 189

Powiedziałem, "Zrozumiałem," i zakończyłem rozmowę.

Stół w jadalni był nakryty. Sztućce prosto, wino zimne, talerze parujące.

Stałem tam przez chwilę, potem usiadłem na krześle i zacząłem jeść.

Po trzech kęsach poddałem się.

Wszystko smakowało nijak.

Zostawiłem resztę, wziąłem pilota i opadłem na ka...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie