Rozdział 322

Chociaż czułam się całkowicie swobodnie w domu Yvaine, nie mogłam zasnąć.

Bez silnych, ciepłych ramion Ashtona wokół mnie czułam się dziwnie niespokojna. Przyzwyczaiłam się do jego ciepła, znajomego zapachu, tej wyjątkowej obecności, która była tylko jego.

Tęskniłam za nim.

Kiedy obudziłam się nastę...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie