Rozdział 355

Odwróciłam głowę, by spojrzeć na niego gniewnie. ‘Czego jeszcze mógłbyś chcieć? Odpowiedź brzmi nie.’

Kto powiedział, że nie byłam zmęczona? Byłam wykończona. Próbowałam tylko odejść, żeby oszczędzić sobie kolejnej rundy.

‘O czym myślisz?’ zapytał, udając niewinność. ‘Miałem na myśli, że jeśli jeste...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie