Rozdział 378

Udawałam, że go nie słyszałam. Powtarzał to za każdym razem, gdy cierpiałam, i wiedziałam, że nie mówił tego serio. Ale tym razem może dzieci rzeczywiście wyczuły groźbę. Bo zaraz po tym, jak to powiedział, nagle ucichły.

„Co?” Przygotowywałam się na kolejną falę bólu, ale ból po prostu... zniknął....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie