Rozdział 392

Sięgnęłam po kawałek smażonej ryby i włożyłam go do ust. ‘No, proszę podziękuj swojemu przyjacielowi ode mnie. To jest doskonałe.’

Otworzyłam szampana, napełniłam dwa kieliszki i podałam mu jeden. ‘Za nas.’

Obdarzył mnie swoim leniwym, zadowolonym uśmiechem, stuknął swoim kieliszkiem o mój i wypił g...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie