Rozdział 75

Siedziała, jakby ją wylano na krzesło, nogi skrzyżowane, postawa swobodna, twarz tak absurdalnie idealna, że miałam ochotę wyrzucić całą swoją pielęgnację skóry do kosza.

Znałam tę twarz.

Wszyscy ją znali.

To była Octavia — nagrody filmowe, kampanie perfum, aktorka, która potrafiła zapłakać w zbliże...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie