Rozdział 87

Ashton skinął z aprobatą w stronę Declana, po czym zwrócił się do Gwendolyn. "Mówiłem, że przyprowadzę dziś moją żonę. Ktokolwiek sprawi jej kłopoty, będzie miał do czynienia ze mną."

Jego głos był cichy, ale wyraźny.

Wystarczająco głośny, by wszyscy w pokoju mogli go usłyszeć.

Słowa nie były przezn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie