Rozdział 91

Jej biustonosz i majtki były całkowicie przemoczone.

Zostawienie ich na sobie nie było dobrym pomysłem.

Mirabelle skrzywiła się, gdy sięgnął po zapięcie biustonosza, ale jego głos znów przebił się przez mgłę—niski, spokojny, blisko jej ucha.

"To ja. Ashton. Jesteś teraz bezpieczna."

Jej oddech zadrż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie