Rozdział 212: Prawda o partnerze drugiej szansy

POV Skye

Gapiłam się na ekran telefonu, na którym migało imię mojej mamy. Z tym wszystkim, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni, zupełnie zapomniałam, żeby skontaktować się z rodziną.

"Kto to?" zapytał sennie Adrian z łóżka szpitalnego.

"Moja mama," odpowiedziałam.

Odebrałam połączenie, przy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie