Rozdział 17

W końcu ukrywał przestępcę i wplątał się w przestępstwo.

Życie tak długo było już błogosławieństwem. Czego więcej mógłby oczekiwać?

Benjamin podniósł strzykawkę obok siebie i napełnił ją powietrzem.

Zamykając oczy, drżąc, wstrzyknął powietrze do swojego krwiobiegu.

Gdy lekarz przyszedł na rutyno...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie