Rozdział 42

Otarci zakurzone ręce o ubrania, rzucili: "Dzień dobry, panowie policjanci, co was tu sprowadza?"

Travis pokazał odznakę, przedstawiając się.

Kian stał za nim, z notatnikiem w ręku, wyglądając na bardzo profesjonalnego.

Starsze małżeństwo, rolnicy od zawsze, było wyraźnie wstrząśnięte.

Ich głosy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie