Rozdział 101

[Punkt widzenia SAMANTHY]

"Przepraszam, że musimy wracać tak szybko. Wiem, że masz jeszcze wiele pytań do Ethana, ale Madison już napisała, że dzieci mnie szukają."

"Nie powinnaś się tym martwić, kochanie. Wiem, że chcesz skupić się na tej sprawie. Ale dzieci są również ważne. Po tym, jak byłaś nieo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie