Rozdział 151

[Punkt widzenia SAMANTHY]

„Czy wszystko załatwione? Czy strażnicy naprawdę złapali Olivię?”

„Tak, Luno. Złapali ją w jednym z jej apartamentów w mieście. Przyłapaliśmy ją na pakowaniu ubrań, dokumentów, paszportu i biletu do Norwegii. Dobrze, że zdążyliśmy, zanim opuściła budynek.”

„Dziękuję. Dobra ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie