Rozdział 108

Punkt widzenia Seana

Nie byłem zadowolony z byłej.

Załatwmy to najpierw.

Tak, kiedyś ją kochałem. Tak, wiedziałem, że spotkam znajome twarze. Ale ją? Tę przyklejoną, pachnącą chaos w szpilkach na sześć cali i czterech calach materiału? To była karma w przebraniu.

Ale prawdziwy cios? To nie jej poja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie