Rozdział 15

„Proszę pana,” mruknęła Dolores za nami.

Oboje prawie umarliśmy od wstrząsu. Gdy tylko puścił moje policzki, odepchnął mnie, jego mięśnie napięte, jakby ledwo powstrzymywał swoje własne pragnienia. Zachwiałam się, odzyskując równowagę, ale szok minął, a wraz z nim przyszła fala wstydu, która skręcił...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie