Rozdział 53

W chwili, gdy weszłam do jadalni, wiedziałam, że wpadłam w pułapkę.

Babcia miała ten wyraz twarzy - ten sam, który miała, gdy wygrała rundę bingo i dowiedziała się, że ktoś w sąsiedztwie jest w ciąży.

Już siedziała z parującą filiżanką herbaty rumiankowej, oczy błyszczące ciekawością, a Aya - słodka...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie