Rozdział 59

POV ART - Północ, Nasze Łóżko, Strefa Wojny

Stałem na skraju łóżka jak głupiec złapany między miejscem zbrodni a konfesjonałem.

Tam była. Emily. Moja żona na papierze.

Pijana. Błyszcząca. Piękna. Niebezpieczna.

Wciąż w tej przeklętej sukience—czerwonej, krótkiej, bezwstydnej. Jej pomadka rozmaz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie