Rozdział 92

„Od wspólnego znajomego. Smacznego. —S.O”

Co do...

Wpatrywałam się w to, jakby właśnie oświadczyło się.

„Dziewczyno, żyjesz? Brzmisz, jakbyś właśnie została potrącona przez ciężarówkę.”

Głos Lizy przerwał mi przez hotline plotkarski — czyli dyskretną AirPod w moim uchu.

„Chciałabym,” wymamrotała...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie