Rozdział 472: Kobieta z Izaakiem tamtej nocy

Lora przygryzła wargę, jej policzki lekko się zarumieniły, i powiedziała cicho: "Proces IVF jest dość długi. Czy naturalne poczęcie nie byłoby wygodniejsze?"

Mortimer spojrzał na nią spokojnie, udając, że jej nie słyszy.

Wysiadł z samochodu i kazał Alaricowi odwieźć Lorę, a sam wziął taksówkę do R...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie