Pluszowy miś III

Byłem kurewsko napalony. Ale to było normalne, prawda? Whiskey działała na mnie jak Viagra. To gówno sprawiało, że czułem się jak dziecko, ślepo goniące za czymś bez myślenia o konsekwencjach.

Poza wszystkimi innymi powodami, nie mogłem jej mieć. Była za młoda. Co ja, kurwa, robiłem? Dziewiętnaści...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie