Rozdział 137

Pytania Michaela, zimne jak lód, wisiały nad Olivią i Susan jak fizyczny ciężar.

Powietrze na oddziale było dusząco nieruchome. Olivia i Susan siedziały śmiertelnie blade, zimny pot perlił się na ich skórze, ich umysły były zupełnie puste - zbyt wyczerpane, by sklecić jakiekolwiek wymówki.

W końcu...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie