Rozdział 62

"Więc... zeszłej nocy..." Emily nerwowo przygryzła wargę, "Czy my..."

"Nic się nie stało," Michael wstał, prostując sylwetkę. "Poza tym, że nalegałaś, żebym grał rolę grzyba w twoim fantastycznym lesie."

Emily odetchnęła z ulgą, choć poczuła niewytłumaczalny cień rozczarowania. Miała zamiar przepr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie