Koszt zwycięstwa

Punkt widzenia Kleopatry

Miękki blask księżyca przedzierał się przez zasłony, oświetlając przyciemniony pokój. Dłoń Williamsa rysowała powolne, celowe wzory na moim nagim brzuchu, zatrzymując się tam, gdzie zaczęło rosnąć nowe życie. Jego dotyk był zaborczy, ochronny – przypomnienie tego, o co wa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie