ROZDZIAŁ 18

WILLOW

Głos Jesse ociekał złośliwą drwiną, gdy pochyliła się do przodu, a jej oczy się zwęziły. „Nie sądzę, żebyś tu długo wytrzymała. Biedna dziewczyna w takim miejscu...?" Zrobiła przesadnie smutną minę, wyraźnie czerpiąc z tego przyjemność.

"Powiedz mi, jak się tu w ogóle dostałaś? Urok oso...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie