ROZDZIAŁ 195

AMARA

Uścisk Alarica wokół mojej dłoni zacieśnił się, solidny i ciepły, zakotwiczał mnie w pokoju, który inaczej wydawał się gotów mnie pochłonąć.

Po raz pierwszy chaos nie wydawał się czymś, co mnie zmiażdży – czułam, że mogę to przetrwać... bo on tu był.

"Amara nie zostanie użyta," powiedzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie