ROZDZIAŁ 40

WILLOW

Westchnęłam, dotarłam do drzwi na patio i otworzyłam je. Gdy weszłam do środka, odwróciłam się, żeby je zamknąć, tylko po to, żeby uderzyć twarzą w coś solidnego. Nos mnie zapiekł, cofnęłam się, trzymając go. Świetnie, właśnie rozwaliłam sobie twarz.

Silne ręce złapały mnie za ramiona...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie