ROZDZIAŁ 55

WILLOW

"Spokojnie, Wilku. To tylko niewinne zdrobnienie," powiedział Dominic, odchylając się w krześle z irytującym uśmieszkiem.

"Nie musisz się tak denerwować."

Wilku? Mrugnęłam, zaskoczona tym słowem, ale zanim zdążyłam się nad nim zastanowić, Dominic znów skupił na mnie swoją uwagę.

"No dalej...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie