ROZDZIAŁ 57

WILLOW

"Czemu tyle pytań?" zapytałam, mój głos nieco się podniósł.

"Po co wy wszyscy...."

"Hej, spójrz na zegar!" przerwał Alex, wstając z miejsca z dramatycznym pośpiechem.

"Jesteśmy spóźnieni. Musimy iść. Skończyliście wszyscy?"

Alice poszła w jego ślady, szybko wstając i obdarzając mnie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie